środa, 20 czerwca 2018

Wolnomyślarstwo

Nie wiem czy zdają sobie państwo sprawę, ale tak naprawdę ostatni wpis miał miejsce w zeszłym miesiącu (minus kilka dni). 10 czerwca miał się pojawić wiersz dedykowany Kaczmarskiemu, więc co się zmieniło? Dlaczego ostatnio mało pisałem oraz o czym zamierzam pisać dalej? Wydaje mi się, że zrobiłem sobie nieco zbyt długą przerwę od pisania i czas wrócić do tego. Nie jest to nawet obowiązek, traktuję to jako łączenie przyjemnego z pożytecznym. Zacznijmy od początku, czyli dlaczego nie wrzuciłem jednak tekstu o Kaczmarskim?
Zacznę od tego, że twórczość Kaczmarskiego zawsze mnie fascynowała. Gdy byłem młodszy, nie wiedziałem za dużo o nim samym, nie znałem wielu jego utworów i żyłem w pewnej nieświadomości. Teraz, gdy jestem starszy i wiem o nim więcej, nadal się nim interesuje oraz znam zdecydowanie więcej jego utworów. Jego muzyka jest na pewien sposób wyjątkowa. Nie znajdziecie ani jednego utworu Kaczmarskiego, który mówiłby o samej tylko miłości, szczęściu, czy tego podobnych sprawach. Uparci mogliby kłócić się ze mną, że np. "Mufka" jest utworem, który można traktować jako coś o miłości, ale tak naprawdę bardziej przypomina opowieść gwałtu, niż zdrową relację między ludźmi. Długo szukałem u Kaczmarskiego takich właśnie utworów, ale nie znalazłem żadnego, chociaż wydawało mi się, że byłem dość staranny w moich poszukiwaniach. Jakie utwory tworzył Kaczmarski? Przede wszystkim takie dotyczące mniej lub bardziej aktualnych zagadnień związanych z historią lub filozofią, a niekiedy nawet teologią. Niektóre z jego utworów dotyczyły np. problemów jakie niósł za sobą komunizm oraz władza w państwach bloku wschodniego, inne mówiły o jego własnych problemach, prowadzonych przez niego bataliach z własnymi demonami. Gdy komuna już upadła, zaczął też tworzyć o swoim rozczarowaniu, które związane było z niekonsekwencją niektórych polityków. Kaczmarskiemu można wiele zarzucić. Można nazwać go alkoholikiem, bo owszem był nim w przeszłości. Można wypominać mu przeszłe błędy, takie jak przemoc w rodzinie. Niektórzy mogą nawet powiedzieć, że był arogancki. Są rzeczy, które przemawiają za poglądami tych osób. Ja jednak zawsze staram się dostrzec coś więcej i nie wydaje mi się, by jakiegokolwiek człowieka dało się po prostu określić "złym", chociaż zakładam, że większość osób czytających ten blog, jest tego świadoma. Kim więc był dla mnie Kaczmarski? Przede wszystkim był erudytą, idealistą i nonkonformistą. Erudytą był dlatego, że słuchając przynajmniej paru jego utworów, nietrudno zauważyć, że autor nawiązuje w nich do różnych wydarzeń i dysponuje bogatym słownictwem. Jego utwory nie skupiają się tylko na wielkich, znanych wydarzeniach, ale także na tych mniejszych, bardziej już zapomnianych. Czemu był idealistą? Wydaje mi się, że jego muzyka emanuje jego marzycielskim podejściem do rzeczywistości. Kaczmarski naprawdę wierzył, że może być lepiej i dlatego starał się uświadamiać ludzi, korzystając oczywiście z pośrednictwa muzyki w której potrafił się odnaleźć. Nonkonformizm również jest niezaprzeczalnie jego cechą. Nigdy nie chodził na kompromisy i wolał podążać własnymi ścieżkami, czym często nie zyskiwał sobie popularności. Jego spojrzenie na niektóre sprawy było wyjątkowe, oryginalne. Sam zaś będąc pod wielkim wrażeniem jego dzieł, chciałem napisać wiersz całkowicie poświęcony jego osobie. On sam tworzył wiele o różnych ludziach, czasem opisując ich przywary, a czasem skupiając się bardziej na zaletach, ale zawsze starał się zachować pewną dozę obiektywności. Skoro miałem powód, to czemu nie wrzuciłem? Czy nie miałem tekstu? Nie, tekst był, leżał sobie spokojnie, czekał na opublikowanie. Zatem jaki jest powód? Cóż, prawda jest taka, że poeta ze mnie mierny i nie wydało mi się właściwe honorować go w taki sposób. Pisać lubię i przestawać nie zamierzam. Tworzenie wierszy jest pewnym rodzajem samorealizacji. Lubię spisywać moje przemyślenia, a następnie dzielić się z nimi, nawet jeśli dla niektórych forma może być odpychająca. Jednak coś mi mówiło, że nie warto się spieszyć. Bardzo chętnie napiszę jeszcze o Kaczmarskim lub "słynnym" trio: Kaczmarski, Gintrowski, Łapiński, ale nie sądzę, że pośpiech byłby tutaj dobrym doradcą. Chociaż taki wiersz mógłby być pięknym prezentem, idealnym na rocznicę śmierci. Ale ilu ludzi tak naprawdę pamięta o tych panach lub kiedy umarli? Sam zdziwiłem się, gdy dowiedziałem się, jak niedawno zmarł Łapiński, ale ja nigdy nie byłem na bieżąco z celebrytami zarówno tymi bardziej, jak i mniej znanymi.
Teraz czemu mniej pisałem. Chciałbym powiedzieć, że miałem po prostu dużo na głowie, ale to nieprawda. Bardziej prawdziwym uzasadnieniem byłoby powiedzieć, że byłem tak szczęśliwy, że nie zauważyłem, jak płynie mi czas. Wszyscy wiemy, że szczęśliwi czasu nie liczą lub jak śpiewał Andrzej Rybiński "nie liczę godzin i lat". Ostatnio faktycznie mam więcej powodów do uśmiechu, ale nie to jest powodem. Prawda jest taka, że mi się nie chciało... Proste? Banalne! Mimo to nie przychodzi mi łatwo się przyznać. Wierzę, że artyści to wolne duchy, które kierują się intuicją i natchnieniem. Jednak wiem, że powinienem postować zdecydowanie regularniej. Nie mogę powiedzieć nic innego, niż "mea culpa". Postaram się poprawić i przynajmniej raz w tygodniu raczyć was jakimiś postami. Czasem zdarzy się wiersz, czasem proza, czasem coś jeszcze innego. Nadal mam w planach napisać to opowiadanie na podstawie waszych komentarzy i jeśli starczy mi siły, to postaram się skończyć je przed Nowym Rokiem ;) W najbliższym czasie planuję publikację prozy, która wpisuje się w poezję absurdu. Następnie... jeszcze nie wiem. Bardzo chciałbym napisać jakąś formę bardziej eseistyczną, ale boję się, czy na papierze wyjdzie to równie dobrze, co w mojej głowie. Na razie pozdrawiam was, dziękuję, jeśli poświęcacie czas, żeby przeczytać moje wypociny i obiecam, że dla was pocić się będę częściej. Wydaje mi się, że większość osób czytających bloga obserwuje moją stronę na Facebooku, ale i tak serdecznie zachęcam. Tam zawsze staram się pisać wszelkie ogłoszenia parafialne. https://www.facebook.com/Stalski-1557056811026506/
Życzę wszystkim radosnych i bezpiecznych wakacji :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz