Jestem mistrzem tej gry
Więc wysuwam swoje kły
Nie wiem nawet czy ty
Znasz zasady mojej gry
Nie wiem czemu ze mną grasz
Pewnie teraz w gacie srasz
Jeśli chcesz opuścić mnie...
To nie skończy dobrze się
Serce z piersi się wyrywa
Czasu twego wciąż ubywa
Wiele nie osiągniesz już
Ciało swoje w grobie złóż
Myślisz sobie, że mnie znasz
Może coś w tej głowie masz
Ale czy to ci wystarczy
Gdy coś blisko ciebie warczy
Jestem żywym twoim strachem
Twego grzechu młodszym bratem
Twym pragnieniem i marzeniem
Najokrutniejszym stworzeniem
Jestem niczym
Ty to wiesz
Jesteś niczym
To wiedz też
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz