niedziela, 24 lutego 2019

Pora (nie)życia

Jesteś najlepszą z pór roku
Naturę budzisz do życia
Tym razem doznałem szoku
Bo nakłaniasz mnie do zabicia
Więc siedzę przed kompem i piszę
Za oknem śpiewają gawrony
Nad wszystko wolałbym ciszę
Bo jestem taki zmęczony

Czułem, że jest mi dobrze
Było, wiosna nadchodzi
Zatem czemu kochanie
Jesteśmy jak antypodzi

Z tobą płakałem oraz się śmiałem
Bo z tobą było wspaniale
Teraz jakbym wymazał się kałem
Wszystko co wokół walę

Mam szczerą nadzieję
Że tak jak wiersz ten głupi
Wszystko zostanie skończone
Lecz nikt tego nie kupi

poniedziałek, 11 lutego 2019

Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam

Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam


Co to znaczy być "kochany"?
Co oznacza robić "dramy"?
Co zwiastuje "słowo Boże"?
I jak ludziom to pomoże?

Czym jest człowiek na tym świecie?
Czym rzekome "Boże dziecię"?
Czym osoba z krwi i kości?
Czym ocean wątpliwości?

Ile warte Twoje słowo?
Ilu ludzi umrze "młodo"?
Ile ginie ludzi co dzień?
Ile czeka nas odrodzeń?

Komu pożyczę dwa grosze?
Kogo w sercu swoim noszę?
Kiedy zginę?
Gdzie się znajdę?

Kto z ludzi zrobił zwierzęta?
Kto nas kocha? Kto pamięta?
Jak nazywasz się o "Boże"?
I kto Tobie dopomoże?